Dzisiaj świetna przejażdżka w dużym gronie. Naprawdę ciepło, a i zachód słońca nie najgorszy.
Na pierwszy ogień poszedł pałacyk myśliwski w Tarnowie Jeziernym. Piękne miejsce z długą historią, od dłuższego czasu kusi nas również wynajmem na jakąś motoimprezę.
Krótki postój nad jeziorem Sławskim, a potem pięknymi winklami, w promieniach zachodzącego słońca, przez Krążkowo i Kozie Doły do Siedliska.
To wszystko ma się jednak nijak do celu naszej wycieczki, a była nim nowa „kanciapa” u Marcina i Koki. Bilard, dart, pianino, pełen barek, ale przede wszystkim swojskie, przepyszne sery jako zakąska do kiełbasek z grilla. Nowy sezon rusza z kopyta..
Było pięknie… Jest niesamowicie!
I… kosmicznie… Wpisał Elon Musk…