Pol’and’Rock

W ten weekend po raz kolejny wybraliśmy się na Woodstock do Kostrzyna, od tego roku Pol’and”Rock. Atmosfera jak zwykle zajebista. Setki tysięcy kolorowych ludzi, happeningi, narkotyki, seks i rock & roll. Jeździmy tam od kilku lat motocyklami, bo to najlepszy i najszybszy sposób na dotarcie do celu bez stania w kilometrowych korkach. Zazwyczaj gościliśmy we wiosce motocyklowej klubu Boanerges, ale w tym roku mieliśmy jeszcze lepszą miejscówkę.

Pole namiotowe na Woodstocku

Na woodstockowym polu trudno o kawałek wolnej przestrzeni by przycupnąć, nie mówiąc już o rozbiciu namiotu. Tymczasem Ted wynalazł nam taką łąkę z prądem, basenem, trawą zieloną i cieniem, że nawet najwięksi malkontenci byliby wniebowzięci. Polanka przyklejona do zagrody strażaków okazała się istnym „rajem na ziemi”. Czysto, cicho, zielono niczym na luksusowym campingu.

Pozdrawiamy naszych sąsiadów!
Tadeusz i Sebastian stworzyli nam niezłą oazę. Namiot, meble ogrodowe, grill i ziemna lodówka. Dzięki chłopaki!

Spacer po festiwalowym polu to istna orgia zapachów, kolorów i dźwięków. Panuje tutaj niezapomniany, wspaniały klimat za którym tęskni się cały rok.

Pole namiotowe na górce, było niczym teatralna loża z której roztacza się najlepszy widok na dużą scenę
Pierwszego dnia w nieco okrojonym składzie
12 piw i dostajesz plecak gratis – to się po prostu opłaca!
Unoszący się w powietrzu kurz wieczorami tworzył specyficzny, festiwalowy klimat
Można było nosić maskę przeciwpyłową lub poczuć klimat wycieczki enduro na zlocie w Zwierzyńcu

Kolejny dzień rozpoczęliśmy od zimnej kąpieli, chłodnego piwa i kiełbasek z grilla. Następnie ruszyliśmy powałęsać się po Woodstocku.

Upał dawał się we znaki, ale w motocyklowej kurtce bywa goręcej
Zawsze można było schłodzić się w kałuży
Wpadająca w ucho mantra i całkiem smaczne jedzenie, to nieodzowny element każdego festiwalu

Świetne koncerty na kilku scena na raz, hipnotyzująca muzyka Krisznowców i świetne występy podwórkowych kapel.

Drugiego wieczoru koncertów słuchaliśmy z „loży” na górce. Było niesamowicie! Ten wyjazd zapamiętamy na długo…
Danek Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *